Furi zosatło stworzone w 2016 roku przez wydawce o nazwie "The Game Bakers". Sama gra nie wygląda aż tak świetnie, lecz mimo tego spędziłem w niej strasznie dużo godzin. Jest to gra typu "Boss rush" czyli polega na tym że walczy się pokolei z coraz trudniejszymi bossami. I to w sumie tyle, ale samo wykonanie tej gry jest świetne. Design bossów, muzyka, fabuła i system walki są prawie idealne. Soundtrack z tej gry jest na szczęście dostępny na spotify i bardzo polecam. Głównymi broniami jest miecz i pistolet a umiejętności zawierają unik/dash i ładowanie kostiumu (brzmi to dziwnine ale jest bardzo pomocne). każdy boss składa się z przynajmniej 3 pasków życia i po zjechaniu jednego boss zmienia ataki (Pomiędzy fazami są jeszcze bliższe walki wręcz). W całej grze jest 9 bossów (W czym przy jednym jest wybór) i każdy ma inne umiejętności, ataki i techniki walki (najbardziej wkurzający jest boss snajper). Pomiędzy bossami są jeszcze krótkie korytarze przez które trzeba przejść (dosłownie) żeby dojść do następnego bossa. Można o tym pomyśleć jak o przerwach na fabułę. Jest jednak tryb o nazwie "speedrun" w którym nie ma tych przerw i walczy się z bossem jedne po drugim. Są też dwa poziomy trudności "furi" i "furier" przy czym tryb furi przeszedłem przynajmniej 20 razy a furier tylko raz (i zajęło mi to około 7 godzin, 6 razy dłużej niż furi).